Apetyt na słodycze w ciąży – przyczyny. Apetyt na cukier w ciąży może być skutkiem burzy hormonalnej, jakiej doświadcza organizm przyszłej mamy, ale również efektem wzrostu zapotrzebowania na energię, zwraca uwagę Karolina Madej, specjalistka ds. żywienia i dietetyki z firmy Maczfit.
7 tydzień ciąży przypada w połowie drugiego miesiąca ciąży. Wielkość zarodka przekracza już 10 mm. Przyszła mama może odczuwać uciążliwe objawy, takie jak silne mdłości, zmęczenie i częste parcie na pęcherz. Pora zadbać o dietę, aby dostarczyć dziecku składników niezbędnych do prawidłowego rozwoju, uniknąć anemii ciężarnych i zachować dobrą formę do samego porodu
obniżenie brzucha, częstsze oddawanie moczu, silniejsze skurcze przepowiadające, osłabienie ruchów dziecka, utrata wagi, większy apetyt. Bardziej charakterystyczne objawy, trudne do przeoczenia, pojawiają się w końcówce ciąży. Przygotowałyśmy wyczerpującą listę objawów porodu, także tych uznawanych za nietypowe.
35. tydzień ciąży. Codziennie, pod skórą, gromadzi się ok. 14g tkanki tłuszczowej. Odkłada się ona szczególnie na ramionach. Dziecko przypomina noworodka, a jego rączki i nóżki stają się kształtne i okrągłe. Jego miny i ruchy przypominają już te, które zaobserwujesz po narodzinach. Bardzo żywo reaguje na dźwięki z zewnątrz.
Normalna temperatura ciała u dziecka mieści się w granicach pomiędzy 36-37 stopni Celsjusza. Przedział pomiędzy 37 a 38 stopniami Celsjusza to jedynie stan podgorączkowy. Gorączka umiarkowana jest na wysokości od 38 do 39 stopni Celsjusza, natomiast wysoka gorączka u dzieci rozpoczyna się od 39 stopni Celsjusza.
Duży apetyt w ciąży poród Spacer z noworodkiem Dianatal żel - ktoś stosował badania prenatalne rozkład dnia niemowlaka czy to ciaza??powazna sprawa ospa. Dyskusje o dietach i odżywianiu.
uyKrN. #1 Witam; Bardo proszę o radę jak powstrzymać apetyt u 8 tygodniowego dziecka. Od 4 tygodnia życia dziecko jest karmione wyłącznie mlekiem modyfikowym oraz dopajane herbatką. Obecnie potrafi zjeść 6 posiłków po 150 ml. Zdarzają się sytuację, że 45 minut po karmieniu domaga się kolejnej porcji, więc dostaje herbatkę. Potrafi jej wypić 100 ml na raz. Dzisiaj po dawce 150 ml mleka+100 ml herbatki musiałam podać smoczek. Mała urodziła się z wagą 3360 g, po miesiącu ważyła już 4900 g. Aż boję się o najbliższą wizytę u pediatry, bo waga z pewnością poszła w górę, może już być ok. 5700g. Proszę o radę wszystkich, którzy mogą mi pomóc. Pozdrawiam reklama #2 Ja karmie piersia wiec nie jestem w temacie. Jedyne co mi do glowy przychodzi to to ze dziecko ma duzy odruch ssania i moze tzreba dawac smoka. Pamietam ze Kuba tez na poczatku czesto jadl i wtedy staralismy sie na sile zabawiajac, przewijajac itp przesuwac mu godzine posilku. Nocka Sierpniowa mama'06 Mamusia Oliwki #3 poki co nie masz czym sie przejmowac...moja tez potrafila jesc bardzo duzo (tez jest karmiona niemalze od poczatku mlekiem modyfikowanym). Jesli po zjedzeniu duzej porcji domaga sie wiekszej ilosci-daj smoczek. Dawaj wode do picia. Uwazaj na te herbatki bo zawieraja glukoze ktora stanowi tak jakby jeden posilek (kazdy pokarm jest przetwarzany w glukoze-cukier, czyli jest przetwarzany na cukry proste). Zawsze zapytaj tez pediatre jesli masz jakies watpliwosci. #4 Zgadzam sie z dziewczynami Dawaj smoka lub wodę, rób cokolwiek żeby zwiększyć przerwy m-dzy posilkami. Za częste jedzenie może spowodować bóle brzuszka i klopoty z trawieniem. Może maluch ma tylko większą potzrebę ssania? Przy następnej wizycie zapytaj pediatry. #5 Kochane; Byłyśmy dzisiaj z Małą u pediatry na wizycie kontrolnej. Ola skończyła wczoraj 8 tygodni, waży równo 6 kg. Kiedy powiedziałam, że zjada 150-180 ml mleka lekarce mało oczy z orbit nie wyszły. Zaleciła ograniczanie jedzenia, jednorazowa porcja to 120 ml co 2-2,5 godziny, ewentualnie w międzyczasie wody lub herbatki. Tylko jak mam przekonać dziecko, które do tej pory jadło 1/3 więcej, że ma jeść mniej? Smoczek nie działa w ogóle i już się boję, co się będzie działo przy najbliższych karmieniach. A tak dodatkowo, to od niedzieli Ola jest na Bebilonie Pepti. Myślałam, że skoro ten cudowny specyfik nie przypomina w smaku mleka to Oli nie przypadnie do gustu i apetyt sam zniknie. Naiwna byłam. Sądzę, że gdybym do butelki wlała barszcz biały też by zniknął I jak tu sprawić, żeby dziecko uśmiechnęło się do Mamy, skoro ta walczy z nim w tak podstawowej sprawie jak jedzenie? Przecież jak zacznę reglamnetację mleka to pewnie będę mogła zapomnieć, że dziecko będzie się cieszyć z życia... #6 Witam. Zaciekawił mnie ten wątek chociaż nie wiem co poradzic. Ja jak chodziłam do naszej przychodni to pediatra też wytrzeszczała oczy że ona tak szybko przybiera na wadze i że trzeba jedzenie jej ograniczc i dawac wiecej pic. Tak, tylko ona o piciu nie chciała słyszec. Poszłam do prywatnego pediatry i powiedziałam co o małej sadzi pediatra z przychodni. To ona powiedziała że wszystko sie unormuje i jak będzie o wiele gorzej to dopiero będziemy sie martwic a teraz jak ma apetyt to niech je. (to było 5mies temu) Faktycznie powoli wszystko sie normuje : waga trochę przystopowała, mala nauczyła sie pic i mówia że jak zacznie chodzic to troszkę kilogramkow zgubi. Sunflowers, no a jak u was? jestem ciekawa czy cos ci sie udało zrealizowac z tych porad doktor? #7 Hej Dzustta! Dzięki za zainteresowanie. Dobrze jest wiedzieć, że nie każdy zmaga się wyłącznie z niedowagą swojej pociechy Przyznam się szczerze, że od dwóch tygodni (czyli od zmiany mleka na Bebilon Pepti) apetyt się zmniejszył. Nie ważyłam wprawdzie Oli, ale sądząc po ilości zjadanego mleka nie wygląda to już tak strasznie. Nie trzymam się sztywno godzin karmienia, chociaż wielu ekspertów twierdzi, że przy karmieniu mieszanką powinno się tak robić. Ola sama daje znać co 3,5-4 godziny, więc nie stosuję się do zaleceń pediatry. Nie wiem czy to może mieć jakiś związek z apetytem, ale po poprzednim mleku (NAN1) wylądowałyśmy w szpitalu. Mała dostała w nocy 39 stopni gorączki, podkurczała nóżki jakby chciała się załatwić, ale nie mogła. Pojechalismy na ostry dużyr pediatryczny, zrobili jej mnóstwo badań i na zdjęciu RTG wyszło, że małej zalega mnóstwo masy kałowej. Do tamtej pory nic nie wzbudzało naszego niepokoju, bo Mała załatwiała się codziennie i kupki wyglądały normalnie (jeśli można tak mówić o kupach ). Lekarz zrobił jej lewatywę, gorączka od razu spadła, ale powiedział, że to mogła być reakcja na mleko. Od jakiegoś czasu nasza pediatra zaleciła obserwację skóry Oli w kierunku skazy białkowej, bo pojawiła się wysypka na twarzy. No i chyba wszystko wskazuje na to, że Mała ma alergię na mleko. Po Bebilonie Pepti załatwia się łatwiej, nie napina już całego ciałka. Może właśnie ten nadmierny apetyt i niecałkowite wypróżnianie się miało związek z mlekiem? Strasznie się bałam, że po tej lewatywie "zawór" u Oli dopiero się odetka i nie będzie już starczało nawet 180 ml na jeden posiłek, a tu proszę... Niespodzianka. Teraz Ola zjada 6 posiłków po 120 ml, dopija sobie wodę mineralną (dostała nawet ostatnio sześciopak Żywca) i na razie nie jest źle. Jutro idziemy na kontrolne badania do neonatologa, więc dowiemy się czy wszystko jest ok. #8 Sunflowers to świetnie, że wszystko (jak na razie) się wyjaśniło, tylko szkoda Małej że musiała się tak męczyc bo byłam ze swoją w szpitalu i widziłam jak biedactwa tam męczą. To fajnie, że małej już lepiej i muszę ci powiedziec, że nawet nieraz duże odstępy ma od jedzonka -brawoMy też jesteśmy na Bebilon Pepti bo ma skazę białkową i tak ja u was zaczęło się od bólu brzuszka (od złego mleka) i wysypki na twarzy. To życzmy dużo zdróweczka i pisz jak wam idzie;-) #9 moja coreczka tez duzo je,ale nie bylam z nia u lekarza ma 7 miesiecy i wazy 10 kg....skoncze potem reklama #10 moja coreczka tez duzo je,ale nie bylam z nia u lekarza ma 7 miesiecy i wazy 10 kg....skoncze potem Moja podobnie - 9200i nie widze powodu do paniki....jeszcze wszystko sie zmieni
Najlepsza odpowiedź EKSPERTDaelia odpowiedział(a) o 14:54: Mdłości i brak okresu to główne objawy ciąży. Złe samopoczucie też występuje po kilku tych objawów co opisałaś można się spodziewać że Twoja mama jest w ciąży i będziesz miała rodzeństwo ;-) Odpowiedzi blocked odpowiedział(a) o 13:20 Wszystko wskazuje na to że tak :D Aduś1212 odpowiedział(a) o 13:20 Tak: )) Będziesz miała rdeństwo!;D chyba tak . :D zagłosujesz ? [LINK]łapka w górę = dyplomik + zapro . :D ♥Tyśka♥♥ odpowiedział(a) o 13:21 tak :D ja tez mam młodszą siostre i jest super :D olika23 odpowiedział(a) o 13:21 Jezu dziewczyno, pewnie, ale dla pewności mamy się spytaj ;))))) od 3 miesięcy? na 99,9 takodpowiesz? [LINK] No tak, ale pytanie jedno: skąd wiesz, że nie ma okresu od trzech miesięcy? blocked odpowiedział(a) o 13:30 Nemézis odpowiedział(a) o 14:24 Tak, najprawdopodobniej jest w ciąży :) blocked odpowiedział(a) o 16:19 Brak okresu to nie jest zawsze objaw ciąży. Może być to tak samo zaburzenie hormonalne, nadżerka szyjki macicy, torbiele...Aczkolwiek w połączeniu z tymi objawami to prawdopodobnie ciaza. blocked odpowiedział(a) o 20:24 Objawy się zgadzają z ciążą. Oluśś95 odpowiedział(a) o 20:56 mozliwe ze to jest ciąza albo moze ma ogromny stres w pracy w domu itp i to tez moze byc przyczynazapytaj mamy tylko nie wprost czy w waszym zyciu cos sie zmieni i zacznij rozmowy na temat dzieci małych i wgll i moze powie Ci sama Pysia20 odpowiedział(a) o 14:26 Moje objawy ciazy :pierwsze tygoddnie draznil mnie moj brat(i cala ciaza)ok 5 tyg jadla wszystko co mi dali zawroty glowyok 9 tydz mdlosci Uważasz, że znasz lepszą odpowiedź? lub
AUTORWIADOMOŚĆ Autorytet Postów: 2788 807 Wysłany: 21 lipca 2015, 12:43 Witam, jak to jest u Was z apetytem. Ja zaczelam 17tc i wczesniej musialam jesc co pare godzin bo robilam sie glodna az mi bylo niedobrze. Czasem wstawalam o 4 zeby cos zjesc wtedy do 8 wytrzymywalam. Od dwoch dni nie jestem glodna. Jem bo jem. No i nie mam ochoty na mieso. Wole warzywa. Anna 23 Przyjaciółka Postów: 190 32 Wysłany: 21 lipca 2015, 13:48 Ja do 3 miesiąca nie miałam apetytu dużo rzeczy mi nie podchodzilo w tym właśnie mięso, też miałam tak że budziło mnie ssanie w żołądku i musiałam wstawać coś przegryzc teraz kończę 17 tydzień i różnie bywa , mięso zjem ale nie w każdej postaci i zależy jakie, też jem dużo owoców i warzyw przez to pewnie jak na razie nie przybralam na wadze choć jem ,staram się mniej a częściej w tym dużo wody pije. Takie uroki ciazy Wiadomość wyedytowana przez autora 21 lipca 2015, 13:49 Anna25 Aga23 Ekspertka Postów: 427 63 Wysłany: 21 lipca 2015, 13:48 Miałam identycznie od początku ciąży jadłam co i ile się dało Jakoś od 5 miesiąca praktycznie jem serki warzywa, mięso chude na obiad z samą sałatą, szynki nie no i moją ulubioną czekoladę też mam w jadłospisie Serduszko Mój synek Lasia Niesia Debiutantka Postów: 7 0 Wysłany: 19 sierpnia 2015, 23:52 A to ja się tylko podzielę moimi odczuciami - bo jak ktoś czyta regularnie to sobie jakąś mapkę możliwości robi w głowie i pamięta co się częściej powtarzało ;p Ja tak robię Na początku ciąży.. praktycznie cały I trymestr musiałam bardzo regularnie jeść i odpowiednie rzeczy - nie słodycze, bo po chwilowej uldze zaraz robiło mi się bardzo słabo, najgorzej po czekoladzie. Więc słodkiego musiałam unikać. Nie mięso - bo mi nie smakowało - a ja przed ciążą to praktycznie obiadu bez mięsa nie akceptowałam (To może organizm wolał nadrabiać braki innych składników odżywczych?) I nie herbatę/kawę - czułam się po nich po prostu źle... jakoś mdło. W II trymestrze zjadłam nawet jednego kebaba, więc niechęć do mięsa zmalała Herbata mi już nie szkodzi a słodycze są mniej uciążliwe i mniejszą huśtawkę cukru wywołują, ale i tak szybko jestem po nich głodna :] No.. to tyle dla potomności... sama jestem z zamiłowania i zawodu naukowcem i lubię mieć gdzie poczytać ludzkie odczucia, żeby sobie nakreślić normy i odchylenia Pozdrawiam! Anne B. Nowa Postów: 4 0 Wysłany: 28 września 2015, 12:58 Hej. W pierwszym trymestrze jadłam zdecydowanie więcej pokarmów. Teraz w drugim jem coraz mniej. Nie przepadam za mięsem, owoce i warzywa są u mnie numerem jeden. No i bierze mnie ostatnio na słodkości choć staram się odżywiać zdrowo. Problem jest z piciem napoi. Mało co piję, w ciągu dnia wystarcza mi kawa, szklanka soku lub wody i woda zawarta w zupie. Nie piję 1-2l napoi. Jak jest u was? Pozdrawiam. ps: któraś z mam jest z okolic Tarnowa/Krakowa ? Hikaru Autorytet Postów: 271 184 Wysłany: 29 września 2015, 14:41 Ja piję 3-4l dziennie, jem więcej, odstawiłam słodycze a przede wszystkim czekoladę bo miałam okres gdzie jadłam dużo i zaczęła mnie uczulać. U mnie podstawa to pomidory i ryby nie za bardzo smakuje mi kurczak, nie wiem czemu ale owoce i warzywa jak najbardziej Leon 4730g/62cm Aleksia85 Autorytet Postów: 525 113 Wysłany: 2 listopada 2015, 15:16 ja z kolei jem wszystko i w kazdych ilosciach... w I trym. przytyłam tylko 1,5kg ale w II trym. to w jeden miesiac przytyłam 2,5kg... lekarz na ostatniej wizycie kazał troche ograniczyc jedzenie (mimo ze jestem szczupła z natury i jeszcze niewiele po mnie widac tą wagę ) musze jesc max co 2h bo inaczej niedobrze mi i sscie mnie w żołądku jakbym nie jadła tydzień jem wszystko a najbardziej smakują mi niezdrowe rzeczy - slone przekąski i słodycze Caroline Przyjaciółka Postów: 132 49 Wysłany: 2 listopada 2015, 20:14 Aleksia85 to i tak nieźle u Ciebie, ja mam już 5 kg na plusie, boję się co bedzie dalej a brzucha nadal za bardzo nie widać.. i gdzie te kg? Apetyt mam, ale wydaje mi się że to przez siedzenie w domu - jem z nudów i to jest cały powód [*] Jomi Znajoma Postów: 28 7 Wysłany: 12 stycznia 2016, 14:17 W I trymestrze miałam duży apetyt, jadłabym prawie wszystko. Naraz:-)Obecnie w II (a nawet pod koniec I) apetyt zanikł. Nie mam na nic ochoty, jem na siłę Odrzuca mnie od wszelakiego mięsa, wędlin i słodyczy. Za to z chęcią zjadam produkty o wyraźnych smakach, np. śledzie:-) marzenka06 Autorytet Postów: 771 201 Wysłany: 13 stycznia 2016, 22:32 A mnie coś ostatnio na słodycze wzięło. Kurcze muszę się hamować, bo raczej ich nie powinnam jeść... I tak bardziej mam ochotę na pikantne jedzonko, ogórki, ćwikła, kiełbasa Jomi lubi tę wiadomość Jomi Znajoma Postów: 28 7 Wysłany: 16 stycznia 2016, 00:34 Pikantne i słone Elvi Ekspertka Postów: 394 85 Wysłany: 16 stycznia 2016, 11:20 Ja specjalnych zachciewanek nie mam, tj. słodkie, słone, ogórki itp. Zauważyłam, że ostatnio mam ochotę na kiwi i na kolacje muszę zjeść coś tłustego, np. grzanki smażone na patelni. Co do ilości jedzenia to pierwszy trymestr był najgorszy. 23 grudnia byłam na wizycie i okazało się, że przez miesiąc przytyłam 4 kg. Masakra. A teraz ważyłam się i mam tylko 1 kg więcej. Obecnie zaczęłam 25 tydzień ciąży. Także nie wiem dlaczego takie skoki. Jem raczej normalnie, nie objadam się, dużo owoców, warzyw. Też nie mam wielkiej ochoty na mięso. Raczej nabiał, sery, jogurty. ulola Autorytet Postów: 409 129 Wysłany: 29 lutego 2016, 19:45 A miał ktoś totalny zanik apetytu w II trymetrze? Właściwie na wszystko? Wcześniej różnie bywało; na początku tolerowałam tylko serek topiony a potem miałam dni wilczego głodu, potrafiłam zjeść 3 obiady w ciągu jednego dnia. Od kilku dni nie mogę patrzeć na jedzenie. Wróciły też mdłości:(. Jem na siłę a jedną kanapkę męczę z 30 minut walcząc z odruchem wymiotnym pod koniec. Nie toleruję nawet tego co zawsze lubiłam i smakowało mi jeszcze kilka tygodni temu. Mniej też piję. Trochę mnie zastanawia, skąd taka nagła zmiana... Wiadomość wyedytowana przez autora 29 lutego 2016, 19:47 Córcia Zosieńka 2680 g - Tęsknię Adasiu [*] nowatorka Autorytet Postów: 4185 3392 Wysłany: 29 lutego 2016, 20:46 to ja mam odwrotnie. jestem w 21 tyg i wlasnie ostatnio mnie tak napada apetyt ze moglabym jesc za 2. musze sie kontrolowac. do miesiaca temu nie przytylam nic, a od ostatniej wizyty czyli po 3 tyg przytylam 1,5 kg. brzuch rosnie ale musze troche przystopowac z jedzeniem ciezkim. najgorsze ze od poczatku ciazy mam wlasnie ochote na ciezkie Paolaaa Autorytet Postów: 747 188 Wysłany: 2 marca 2016, 10:44 Ja w pierwszym trymestrze bardzo straciłam apetyt. Żle się czułam, odrzucało mnie od jedzenia, zwłaszcza od mięsa i ryb. Nigdy nie przepadałam za łososiem, ale od czasu do czasu go zjadłam bo jest zdrowy. A w I trymestrze jak tylko poczułam łososia to miałam masakrę, jeden jedyny raz wymiotowałam i to właśnie po tym wstrętnym (jak dla mnie) zapachu. I trymestr skonczyłam z wagą w dół. II trymestr to atak głodu. Mogłabym jeść bez końca! Czuję się bardzo dobrze. Pozostał tylko wstręt do łososia. Dalej sam zapach tej ryby przyprawia mnie o mdłości. Za to mam niesamowite ciśnienie na słodkie. Nie mogę się aż pochamować! I strasznie, ale to strasznie ciągnie mnie do jabłek Wczoraj zobaczyłam pierwszy kilogram na plusie test HARMONY- zdrowa dziewucha :* WITAJ KSIĘŻNICZKO *Słoneczko Ekspertka Postów: 140 555 Wysłany: 2 marca 2016, 18:31 Mnie na początku męczyły mdłości głównie z głodu, ale generalnie od początku jem więcej w porównaniu z tym, co było przed ciążą. A właściwie to po prostu częściej robię się głodna, bo ilości to nie są jakieś ogromne. Chociaż mój mąż mówi, że w końcu jem jak człowiek. Pytam go: - A wcześniej jadłam jak co? - Jak świnka morska. Wojtuś jest z nami od Nasze największe szczęście! [konto usunięte] Wysłany: 6 marca 2016, 08:16 Ja w pierwszym trymestrze jadłam dużo, bo tylko to pomagało mi na mdłości. Teraz jem racjonalnie. Co 3-4 godziny i piję duźo wody. Staram sie unikać niezdrowego, ale jak najdzie mnie ochota to sobie pozwalam. ewelia Koleżanka Postów: 79 8 Wysłany: 18 marca 2016, 13:14 Ja na poczatku ciąży jadłam normalnie, dopiero około 7-8tyg złapały mnie całodniowe nudności, trwały około 10 dni. W tym czasie jadłam bardzo mało i tylko wybrane produkty: sucharki, wafle ryżowe, jogurty, soki owocowe. na obiad patrzeć nie mogłam. Później wróciło do normy (tylko dłuższy czas miałam nudności wieczorne ale jadłam), raz na jakiś czas zachcianki:) teraz jestem w 4mc i zauważyłam spory wzrost apetytu, muszę jeść częściej ale staram sie że by w przerwie między głównymi daniami było to jabłko, inny owoc lub marchewka- nie pomaga na długo;) najgorzej jest mi wieczorami bo nieważne co zjem na wieczór zawsze mi wywala brzuch i pobolewa Niuniusia Autorytet Postów: 863 329 Wysłany: 18 marca 2016, 14:23 Ja I trymestr mdłości przez 2 tygodnie i nie mogłam nic jeść a nas mięso nie mogłam patrzeć. Potem po 15 tygodniu przeszło jak ręką odjął. Jem jak dawniej bez dziwnych zachcianek Kornelia ur. r. cc 3700g 57 cm [/url] Wiara i nadzieja dziala cuda!
13 odp. Strona 1 z 1 Odsłon wątku: 6057 5 sierpnia 2013 11:01 | ID: 998547 Witajcie. Mam problem z córką, dotyczy on jej apetytu. Waga u niej jest w normie ale to tylko dlatego,że Ją cały czas pilnuję. Gdyby zależało to od Niej to pewnie ważyłaby już z 10 kg więcej. W domu przy normalnym posiłku zjada mało. Za to w nieograniczonych ilościach mogłaby jeść słodycze i wszystko co nie zdrowe. Gdy do kogoś idziemy Ona również prosi o jedzenie, mimo że np. przed wyjściem z domu jadła obiad. Ostatnio była u swojej babci a gdy wróciła wieczorem to wymiotowała z przejedzenia. Wczoraj wysłałam Ją do sklepu żeby kupiła sobie bułkę i jogurt na śniadanie. Wróciła bez bułki za to z największym możliwym serkiem. Dobija mnie to, cały czas muszę kontrolować Jej jedzenie. Dzisiaj coś we mnie pękło i powiedziałam,że mam dość- niech sobie je co chce i ile chce. Chce być otyła to Jej problem- ja się poprostu poddaję. Proszę pomóżcie. 1 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 5 sierpnia 2013 11:15 | ID: 998551 2 Mama899 Zarejestrowany: 15-04-2013 09:05. Posty: 1228 5 sierpnia 2013 11:21 | ID: 998556 idz do dietetyka i porozmawiaj z nim o tym to sprawdzony i dobry sposó b 3 IwonaSza Poziom: Maluch Zarejestrowany: 13-03-2013 09:19. Posty: 479 5 sierpnia 2013 12:55 | ID: 998611 Również jestem zdania, że wizyta u dietetyka i/lub u psychologa mogłaby w tym przypadku pomóc. Szczera rozmowa z córką również by nie zaszkodziła. Może córka ma jakieś problemy, które ze stresu zajada. Może w ten sposób próbuje sobie z czymś poradzić. 4Anonim (mam dość) (autor wątku) 5 sierpnia 2013 14:19 | ID: 998642 Nie wiem czy nie za wcześnie na tego typu lekarzy- córka ma niecałe 8 lat. 5 Justyna mama Łukasza Zarejestrowany: 09-10-2010 22:03. Posty: 7326 5 sierpnia 2013 14:44 | ID: 998658 mój syn ma tez nie całe 8 i też ciagle go pilnuję, on bierze leki po ktorych ma wzmozony apetyt, wiem o czym mówisz, juz czasem człowieka szlag trafia, tym bardziej że wszędzie na około dzieci jedza kiedy chca i co chcą, to i nasze tak samo. Ja tłumacze czym to grozi itp. 6 Sanne Zarejestrowany: 19-07-2011 15:30. Posty: 4945 5 sierpnia 2013 15:16 | ID: 998667 Ile waży i ma cm wzrostu? 7 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 5 sierpnia 2013 15:21 | ID: 998671 Anonim (mam dość) (autor wątku) (2013-08-05 14:19:58)Nie wiem czy nie za wcześnie na tego typu lekarzy- córka ma niecałe 8 lat. Może rozmowa taka szczera pomoże? Przecież Córka jest już w takim wieku, że wie, co to znaczy być grubym, otyłym itp...Poza tym polecam dawanie Córce zamiast fast food czy słodkości, owoce. teraz jest lato i owoców mamy mnóstwo. Może w ten sposób cos zdziałasz. 8Anonim (mam dość) (autor wątku) 5 sierpnia 2013 17:09 | ID: 998714 Sonia (2013-08-05 15:21:27) Anonim (mam dość) (autor wątku) (2013-08-05 14:19:58)Nie wiem czy nie za wcześnie na tego typu lekarzy- córka ma niecałe 8 lat. Może rozmowa taka szczera pomoże? Przecież Córka jest już w takim wieku, że wie, co to znaczy być grubym, otyłym itp...Poza tym polecam dawanie Córce zamiast fast food czy słodkości, owoce. teraz jest lato i owoców mamy mnóstwo. Może w ten sposób cos zdziałasz. Tłumaczę Jej czym to grozi. Ona niby rozumie ale i tak tylko patrzy żeby coś zjeść. Nie daję jej fast foodów. Słodycze bardzo sporadycznie. 9 Sonia Poziom: Pełnoletnia Zarejestrowany: 06-01-2010 16:15. Posty: 112846 5 sierpnia 2013 17:57 | ID: 998732 Anonim (mam dość) (autor wątku) (2013-08-05 17:09:43) Sonia (2013-08-05 15:21:27) Anonim (mam dość) (autor wątku) (2013-08-05 14:19:58)Nie wiem czy nie za wcześnie na tego typu lekarzy- córka ma niecałe 8 lat. Może rozmowa taka szczera pomoże? Przecież Córka jest już w takim wieku, że wie, co to znaczy być grubym, otyłym itp...Poza tym polecam dawanie Córce zamiast fast food czy słodkości, owoce. teraz jest lato i owoców mamy mnóstwo. Może w ten sposób cos zdziałasz. Tłumaczę Jej czym to grozi. Ona niby rozumie ale i tak tylko patrzy żeby coś zjeść. Nie daję jej fast foodów. Słodycze bardzo sporadycznie. To bardzo dobrze:) Ile Twoja Córka waży i jaki jest Jej wzrost? 10 Zarejestrowany: 30-04-2013 16:36. Posty: 48 21 sierpnia 2013 16:06 | ID: 1005462 Ja koniecznie wybrałabym się do lekarza pierwszego kontaktu i razem z córka i lekarzem spróbowała dojść do jakiegoś sensownego poddawaj się-wiem,że Ci ciężko ale pomyśl sobie kto pomoże 8 latce jak nie jej własna mama!Właśnie Ty jako mama powinnaś ostatnia się od niej odwrócić a nie już teraz załamywać ręce. 11 oliwka Poziom: Dzierlatka Zarejestrowany: 19-04-2008 00:57. Posty: 161880 22 sierpnia 2013 02:13 | ID: 1005790 Anonim (mam dość) (2013-08-05 14:19:58)Nie wiem czy nie za wcześnie na tego typu lekarzy- córka ma niecałe 8 lat. Kochana na wagę dziecka trzeba zwracać uwagę już od najmłodszych lat bo to możę odbić się na jej zdrowiu lub otyłości... Lepiej dmuchać na zimne... Wizyta u lekarza nie zaszkodzi... 12 KlaudiaiWośka Zarejestrowany: 21-08-2013 19:51. Posty: 21 22 sierpnia 2013 11:44 | ID: 1005940 22 sierpnia 2013 12:00 | ID: 1005957 też wydaje mi się że dietetyk to dobre rozwiązanie, bo ani zakazy ani krzyki ani zabieranie nic nei zdziała.
Dziś jest:Środa, 27 lipca 2022, Imieniny: Ady, Innocentego Witaj na - forum medyczne portalu Możesz tu poszukać porady lekarza, laryngologa, ginegkologa, stomatologa, neurologa, bądź innego specjalisty, porozmawiać o chorobach, lekach, zdrowiu, znaleźdź odpowiednią dietę. Zapraszamy do dyskusji na tematy zdrowia i urody na forum medycznym Diety, odchudzanie, odżywianie forum Witaj na forum poświęconym dietom, odchudzaniu i odżywianiu! Na poniższym forum znajdziesz informacje i porady o dietach, sposobach odchudzania oraz zdrowym odżywianiu. Uzyskasz tu informacje na temat jedzenia, prawidłowego odżywiania. Zadawaj pytania i szukaj odpowiedzi u dietetyka o np. dieta w cukrzycy, dieta dla kobiet w ciąży, dieta dla karmiących matek irp.. Dowiesz się również jak zdrowo, bezpiecznie i szybko schudnąć, co zrobić aby nie dopuścić do efektu jojo! Zapraszamy do korzystania z forum! Forum Diety, odchudzanie, odżywianie patronuje jagoda86 (1)Offline2011-04-06 20:22Wysoki puls, potliwość, duży Od kiedy pamiętam mam temperature 37,2 i chyba tylko, gdy jestem po grypie osłabiona to mam mniej. W ciągu 2 lat przytyłam 30kg co przy wzroście 1,6m i obecnie 70kg to dużo. Moj problem polega na tym ze caly czas czuje głód; poza tym mam puls 90 uderzeń na minute, nawet gdy jestem spokojna; ciśnienie jest idealne 70-80/110-120. Cukier w normie ok 75 jednostek. Do tego cały czas się pocę a najbardziej gdy jest mi zimno. Antyperspirantem smaruję się już nie tylko pod pachami ale także na plecach i brzuchu. Początkowo bałam się tycia ale teraz coraz bardziej niepokoi mnie serce bo do tego ciągle mam czerwone oczy i obawiam sie ze to coś z żyłami. Moj lekarz stwierdził, że za dużo jem ale co mam robic kiedy nawet po posiłku zaraz jestem głodna. Niekiedy kiedy nie zjem zaczynam się trząść, odczuwam niepokój i czuję ze mi słabo i nie ma znaczenia ze przed godziną zjadłam 2 kanapki. Ponieważ jestem rocznik 86 miałam kilka racy badaną tarczyce i usg ale zawsze było wszystko ok. Ostatnie badania 3 lata temu tez wyszły dobrze. Nie wiem co się dzieje z moim organizmem. Mam wrażenie ze jestem bardziej schorowana niż nie jedna emerytka. Dodam tylko, że w dzieciństwie chorowałam na toksoplaznoze a teraz na nadreaktywność pęcherza, którą niestety nie leczę bo vesicare kosztują 150zł/30tabletek, i przerostowe zapalenie błon śluzowych nosa ale wszystko było usunięte operacyjnie więc ponoć z nosem jest ok. Bardzo proszę o jakąklowiek pomoc, gdyż niestety na mojego lekarza rodzinnego nie mam co liczyc. Żebym chociaż mogła go na coś nakierować i wiedzieć o jakie poprosić badania.
duży apetyt w ciąży forum