The Wisdom of Ben Sira (Ecclesiasticus) contains the sayings of Ben Sira, arguably the last of Israel's wise men and its first scribe, whose world was defined and dominated by Greek ideas and ideals. This Hellenistic worldview challenged the adequacy of the religion passed down to Palestinian Jews of the second century B.C.E. by their ancestors.
724 views, 8 likes, 0 loves, 0 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Be Inspiration: Nawet trudny i wymagający okres po pandemii może być szansą
Benjamin David Kalina, 1905 - 1987 Benjamin David Kalina 1905 1987 Florida Benjamin David Kalina was born on month day 1905, in birth place , to Shlomo Kalina
Ben Sira’s aphorisms are largely concerned with the dangers that women present in their roles as wives, daughters, or sexually attractive strangers. The subject matter and comedic impulse evoke Judah Ibn Shabbetai’s Judah the Misogynist, a thirteenth-century text that Talya Fishman has convincingly identified as a parody.
427 views, 9 likes, 2 loves, 1 comments, 0 shares, Facebook Watch Videos from Zacznij Od Nowa. TVP: Niepowtarzalna Marzena Rogalska i zjawiskowa Kalina Ben Sira to naprawdę fantastyczny duet! Już za
The concept of hrAT in Sir 32:14-33:3 and the Torah Psalms. Ben Sira’s doctrine on the discipline of the tongue. An intertextual and synchronic analysis. The Book of Sirach raises many questions: philological, exegetical, literary, historical, theological. There were even confessional questions which divided the traditions of synagogues and
xzoBnL. Doczekaliśmy czasów, w których fat shaming i każda inna forma stygmatyzacji ze względu na wygląd, spotyka się z ogromną krytyką. Tymczasem TVP nadaje program „Zacznij od nowa”, w którym przekonuje się kobiety, że powinny za wszelką cenę zmienić coś w swoim wyglądzie. Stylistki prowadzące show ostatnio stwierdziły o jednej z uczestniczek wprost, że jest otyła, nie ma talii, a na plaży wyjdzie „cała naga prawda”. Program „Zacznij od nowa” opisywany jest jako poradnikowo-lifestylowy, w którym specjaliści z zakresu kosmetologii, mody i urody przeprowadzą metamorfozy uczestników. „Bohaterowie programu, którzy z różnych powodów nie akceptują swojego wyglądu, będą mieli szansę uwierzyć w siebie i rozpocząć nowy rozdział życia” – czytamy. Dalej TVP reklamuje, że eksperci sprawdzą, jak każdej osobie można pomóc, aby pozbyła się „największych kompleksów”. „Poznamy wzruszające historie osób po przejściach, którym los nie szczędził trudnych chwil i życiowych zakrętów i dowiemy się jak można poprawić swój wygląd, żeby czuć się atrakcyjnym” – podano. Fat shaming uczestniczki programu „Zacznij od nowa” Chociaż sam opis brzmi dość przekonująco, to czy rzeczywiście możemy dzięki programowi „poczuć się atrakcyjnym” pozostaje kwestią sporną. W ostatnim z odcinków prowadzące show Kalina Ben Sira i Aleksandra Kostka skrytykowały uczestniczkę, a przy okazji z pewnością wpłynęły na pogłębienie negatywnej samooceny wielu Polek, które w swoim wyglądzie, porównując się do kobiety, biorącej udział w show, zaczęły doszukiwać się mankamentów. facebook W 16. odcinku biorąca udział w programie Ula opowiedziała o swoim bolesnym rozstaniu z mężem, z którym związana była przez 25. lat. Stwierdziła, że czuje, iż jest to moment, by „odbudowała się po tym wszystkim”, co ją spotkało. Prowadzące podczas spotkania zaprowadziły kobietę do specjalnego pomieszczenia, gdzie miała zaprezentować się tylko w bieliźnie. Wtedy zaczęły rozmawiać między sobą, obrażając sylwetkę uczestniczki. – No i proszę, chyba sesja zdjęciowa troszkę mankamentów wyłowiła więcej, niż powiedziała Ula... – stwierdziła Kostka. No Ula nie widzi w sobie mankamentów – ja widzę bardzo dużo. Pierwsza rzecz – jest otyła. I to nie jest minus trzy, tylko plus dziesięć! Talii nie ma w ogóle! Jest brzuch, który bardzo ładnie ukryty jest w bieliźnie, ale umówmy się – wyjdzie na plażę i wyjdzie cała naga prawda – dodała z kolei Ben Sira. „Szczegółowe oględziny” uczestniczki show TVP. Widzowie są oburzeni Fat shaming, jaki zafundowały uczestniczce programu prowadzące, spotkał się w sieci z wielką krytyką. Na sprawę zwrócił między innymi uwagę Adam Chowański, stylista. „Człowiek dwoi się i troi, aby zwiększyć waszą samoakceptację, abyście w końcu zaczęły/li patrzeć na swoje ciała bardziej przychylnym okiem, aż tu nagle pojawia się program w misyjnej TV. Sympatyczna uczestniczka zgłosiła się do programu i nie podlega to naszej ocenie, miała swoje powody, jej wybór. Poddano ją szczegółowym oględzinom” – opisuje całe wydarzenie Chowański. „Bohaterka najwidoczniej akceptuje swoje ciało, ale ekspertki postanawiają wyprowadzić ją z błędu, zawstydzając kobietę ze względu na ciało i przy okazji pogłębiając kompleksy tysięcy widzek. Czy ekspertki mogłyby ładnie ukryć swoje mądrości przed światem? Ja widzę tutaj jedną nagą prawdę – panie prowadzące pozbawione są wrażliwości, a ich podejście zatrzymało się ze dwie dekady temu. Poza tym każde ciało jest odpowiednie na plażę!” – zapewnił dosadnie stylista. Czytaj też:Gemma Chan z „Eternalsów” zagra ikonę kina. Powstaje biografia Anny May Wong
Katarzyna Skrzynecka: Czy ktoś z tak złym stylem powinien być specjalistą w programie o metamorfozach?!O guście Kasi Skrzyneckiej, a może raczej o jego braku, powiedziano i napisano już niemal wszystko. Że tandetny, kiczowaty, niepotrzebnie stylizowany na nastolatkę i przesadnie udziwniony. Łatwiej wymienić stylizacje aktorki, w których wyglądała dobrze, niż te tragicznie złe. Wygląda jednak na to, że Polsat Cafe nie przejmuje się negatywnym wizerunkiem Skrzyneckiej, ponieważ zatrudnił ją do programu "Siedem życzeń", w którym zakompleksione kobiety przechodzą metamorfozy pod okiem specjalistów i przy wsparciu gwiazd, byłej prowadzącej "Tańca z gwiazdami". O ile obecność Małgorzaty Sochy wydaje się całkowicie uzasadniona, o tyle udział Kasi Skrzyneckiej budzi już nasze wątpliwości. Czy producenci, zatrudniając ją do "Siedmiu życzeń", strzelili sobie w kolano?
„Kawa czy herbata?” towarzyszy widzom TVP1 od 20 lat i jest pierwszym programem śniadaniowym wprowadzonym na polski rynek telewizyjny. Program emitowany jest od poniedziałku do piątku w godzinach 6:00-8:15. Po wakacjach „Kawa czy herbata?” powraca w nowej formule, w nowym studiu i ze stałymi ekspertami współpracującymi z programem. Jubileuszowe wydania programu „Kawa czy herbata?” pojawiają się na antenie Jedynki już od końca sierpnia. W programach goszczą dawni prowadzący i twórcy oraz gwiazdy, które w „Kawie czy herbacie?” po raz pierwszy promowały swoje role, książki czy płyty. Życzenia w programie składali już Wojciech Mann, Maciej Orłoś, Krystyna Janda i Andrzej Piaseczny. Powakacyjne wydania programu zyskały nową wizualizację. Projekt Marcina Zawistowskiego to scenografia w spokojnych barwach, estetyką nawiązująca do obowiązujących trendów w dziedzinie projektowania wnętrz, domowa i ciepła. „Kawa czy herbata?” ma od września charakter bardziej publicystyczny, jest w nim więcej tematów o charakterze społecznym. Nie zabraknie także lifestyle, poradnictwa czy kultury. W okolicach godzina 8:00 omawiane będą kontrowersyjne tematy społeczne. Z kolei program „Polityka przy kawie”, nadawany dotąd o 8:10, stanie się modułem programu, który będzie emitowany o godzinie 7:40. Moduł ma osobnych prowadzących – Małgorzatę Serafin i Justynę Dobrosz-Oracz. Kluczem do sukcesu telewizji śniadaniowej są jego gospodarze: inteligentni, błyskotliwi, wiarygodni i charakterystyczni. W nowym sezonie „Kawę czy herbatę” poprowadzą 3 pary: Agata Konarska i Artur Orzech, Paulina Chylewska i Grzegorz Miśtal oraz Klaudia Carlos i Paweł Pochwała. Poza prowadzącymi w programie goszczą także stali eksperci, gospodarze kącików tematycznych: Monika Kinal – moda Kalina Ben Sira – uroda Marek Zuber – ekonomia Bartosz Głowacki – zdrowie Tomasz Raczek – film Roman Rogowiecki – muzyka Aleksander Rogoziński – showbiznes Katarzyna Stoparczyk – dzieci i rodzina Głównym reżyserem „Kawy czy herbaty” jest Andrzej Dźwierżyński, producentem z ramienia Agencji Produkcji Telewizyjnych – Wojciech Kasprzyk. Redaktorem prowadzącym programu „Kawa czy herbata” jest Agnieszka Prokopowicz. Źródło: Telewizja Polska
Runmageddon Kaukaz to nie tylko sportowe wyzwania w otoczeniu pięknych krajobrazów Gruzji, ale także propozycja dla entuzjastów ekstremalnej przygody. 23 października odbyła się w Warszawie konferencja podsumowująca Runmageddon Kaukaz. W konferencji wziął udział ambasador Gruzji w Polsce Ilia Darchiashvili, prezes Runmageddonu Jaro Bieniecki, dyrektor eventu Marcin Szymański, a także Kalina Ben Sira, Paweł Jaśkowski, Mariusz Kaczor, Tomasz Żak i Jens Christensen, którzy 3 tygodnie wcześniej zmierzyli się z górskimi ostępami Kaukazu. Górski etapowy bieg przeszkodowy Runmageddon Kaukaz to górski etapowy bieg przeszkodowy. Jego pierwsza edycja odbyła się w dniach 3-8 października br. Areną zmagań była północna Gruzja (Gudauri – Juta – Kazbegi). Bieg miał 3 formuły: 50 km z przeszkodami, 100 km z przeszkodami i 100 km bez przeszkód. Rywalizacja odbywała się na wysokościach od 1500 do 3000 m Zawodnicy 2 noce spędzili w hotelu, a 3 pozostałe na biwaku, co jak zapewniają, było dodatkową atrakcją tego wydarzenia. Bieg miał międzynarodową formułę. Wzięli w nim udział biegacze z Polski, Gruzji, Niemiec, Wielkiej Brytanii, Danii i Szwecji. Zachwycająca Gruzja Dla nas dużym zaszczytem było to, że Runmageddon wybrał Gruzję. Gruzini i Polacy mają ze sobą dużo wspólnego. Jesteśmy bardzo zaprzyjaźnionymi narodami – powiedział Ilia Darchiashvili, ambasador Gruzji w Polsce. Ambasador podkreślił, że uroki Gruzji i jej krajobrazu coraz mocniej dostrzegane są przez turystów. W tym roku, ten liczący 3,7 mln mieszkańców kraj, odwiedziło już ponad 8 mln turystów. Na walory krajobrazowe Gruzji zwrócił również uwagę prezes Runmageddonu Jaro Bieniecki. Podkreślił, że Gruzja daje duże możliwości na organizowanie podobnego typu biegów. Nie tylko sportowe wyzwanie Podczas konferencji swoimi wrażeniami z pierwszej edycji Runmageddon Kaukaz podzielili się uczestnicy tego biegu: Kalina Ben Sira, Paweł Jaśkowski, Mariusz Kaczor, Tomasz Żak i Jens Christensen. Wszyscy podkreślali, że był to ciężki bieg górski. Jednocześnie zapewniali oni, że mocny charakter i średnie wysportowanie wystarczy, żeby go ukończyć. Owszem, były trudne i bardzo trudne momenty, ale ani na chwilę nie zaświtała im w głowie myśl, żeby zrezygnować. Uczestnicy zwracali także uwagę na pozasportowe aspekty tego biegu. Trochę był to samotny bieg. Taki czas spędzony z samym sobą. Czas refleksji, na poukładanie sobie wszystkiego w głowie – powiedziała Kalina Ben Sira. Wszyscy akcentowali piękno krajobrazu Gruzji. Podkreślali, że jakkolwiek do Gruzji przylecieli jako często obce sobie osoby, to wracali już jako jedna biegowa runmageddonowa rodzina. Runmageddon za rok wróci na Kaukaz Runmageddon na Kaukaz wróci w drugiej połowie września 2019 roku. Wcześniej natomiast, bo w dniach 12-17 marca przyszłego roku, ponownie zawita do Maroka, gdzie uczestnicy będą mieli do wyboru dwie formuły przeszkodowe na 50 km i 120 km oraz bieg na dystansie 120 km bez przeszkód. Runmageddon Global, który jest organizatorem biegów w Gruzji i Maroku, docelowo zakłada udział w każdym takim evencie do 500 uczestników. Przy czym podwojenie liczby uczestników w przyszłym roku (180 w przypadku Kaukazu) byłoby już sukcesem. Docelowo zakłada się również, że w tych biegach będzie startowało więcej zawodników z zagranicy niż z Polski. W 2019 roku mają to być wciąż jeszcze te dwie podstawowe destynacje. W 2020 może się pojawić się trzecia. Jak podkreślili przedstawiciele organizatora, badana jest możliwość zorganizowania biegu na Islandii i w Ameryce Południowej. Fot. Biuro Prasowe Runmageddon Czytaj także: Pierwszy etap Runmageddon Kaukaz pokonany (zdjęcia) Jaro Bieniecki: Runmageddon moj widzę ogromny
Śniadanie z Liderką Kaliną Ben Sirą - Założycielką i Prezesem sieci klinik La Perla Bohaterką wrześniowego spotkania z cyklu „Śniadanie z Liderką ‘’ była założycielka i szefowa sieci klinik medycyny estetycznej „La Perla” Kalina Ben Sira. Pani Kalina opowiadała o tym , że od zawsze była wrażliwa na piękno i estetykę, a cechy te rozwinęły się dzięki studiom na wydziale historii sztuki. Po ukończeniu studiów podjęła jednak decyzję, że prowadzenie galerii nie jest jej wymarzoną drogą zawodową. Od zawsze trenowała sport, dzięki czemu nauczyła się sumienności i dyscypliny. Temat mankamentów urody pojawiał się już wtedy w rozmowach z koleżankami. Początkowo pracowała w sektorze nieruchomości, ale wkrótce zdecydowała się na otworzenie pierwszej niewielkiej kliniki na ul. Wilczej. Pierwszy salon nosił nazwę „Europejski System Odchudzania i Odmładzania Twarzy” i jego promowanie – zwłaszcza w świetle dzisiejszej wiedzy na temat marketingu – było nie lada wyzwaniem. Aby swobodnie poruszać się w świecie medycyny estetycznej i zabiegów pielęgnacyjnych, a także nauczyć się zarządzać personelem, zapisała się do szkoły kosmetycznej. Dzięki temu nauczyła się weryfikować kosmetologów, kosmetyki, technologie, urządzenia, a także stawiać pierwsze kroki w biznesie. Przełomem dla rozwoju jej firmy było wprowadzenie złotych nici na rynek polski. Wraz ze wzrostem biznesu pojawiła się potrzeba profesjonalnego zarządzania coraz większą ilością placówek i w związku z tym Kalina uzupełniła wiedzę w szkole biznesu. Bohaterka podkreśla ogromną wagę dokształcania się w różnych dziedzinach, aby być na bieżąco z wyzwaniami szybko zmieniającego się rynku. W swoich klinikach zwraca szczególną uwagę na jakość urządzeń i ich skuteczność, a nie panującą modę. Mówiła, że medycyna estetyczna to biznes sprzedawania marzeń, dlatego tak ważna jest wiarygodność, jakość i bezpieczeństwo. « Powrót do listy wydarzeń
kalina ben sira rodzina